piątek, 7 grudnia 2007

Pani Urzędniczka na medal:-)

Dziś chcę tylko napisać, że jeśli istnieje nagroda dla przyjaznych urzędników, należy się ona niewątpliwie Pani kierownik Urzędu Paszportowego (czy jak to się tam nazywa:-p) w Łodzi. Mogąc powiedzieć "co mnie to obchodzi, że państwo się w ostatniej chwili zdecydowali na wyjazd, są procedury i już", obiecała, że zrobi, co się da, by przyspieszyć mój paszport. I obietnicy dotrzymała, z regulaminowego miesiąca oczekiwania, robiąc tydzień:-)
Wielkie, wielkie ukłony dla takich Urzędników i oby podobnych było jak najwięcej:-)

1 komentarz:

Mateusz pisze...

No jak widać zdarzają się tacy:P Tutaj wszyscy są uprzejmi, ale jak coś ma być załatwione w tydzień, to jest załatwiane miesiąc:/
Pozdrowionka!
Mateusz